Waży się los Białorusi
Najbliższy weekend może zdecydować o tym, czy państwu Aleksandra Łukaszenki uda się zachować suwerenność. rusłan szoszyn
W piątek do Soczi leci premier Białorusi Siarhej Rumas, by spotkać się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Dmitrijem Miedwiediewem i zapiąć wszystko na ostatni guzik przed sobotnimi rozmowami prezydentów Rosji i Białorusi. Władimir Putin i Aleksander Łukaszenko najpierw spotkają się w Soczi, a następnego dnia w Moskwie na Kremlu mają podpisać „Program działań Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej dotyczący realizacji założeń umowy o utworzeniu Państwa Związkowego".
Zaczęło się od ropy
W niedzielę przypada 20-lecie podpisania tej umowy. Gdyby sformułowane wtedy założenia zostały zrealizowane, Białoruś de facto pozostałaby częścią Rosji. – Łukaszenko zgodził się na to w 1999 r., ponieważ celował w fotel na Kremlu. To mu się nie udało – mówi „Rzeczpospolitej" Mikoła Statkiewicz, lider opozycyjnej partii Hromada. – Ale przez 20 lat stopniowo uzależniał gospodarczo i politycznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta